Sezon dyniowy w pełni :)
A ja wychodzę z założenia, że powinniśmy żyć zgodnie z naturą, bo ona wie, co w danym sezonie jest dla nas najlepsze. Dlatego nasza zbilansowana dieta wymaga, aby korzystać z dobrodziejstw matki natury zgodnie z jej harmonogramem, ponieważ w różnych okresach dostarcza nam innych składników odżywczych ;) Aktualnie króluje dynia, dlatego w pełni rozkoszuje się jej smakiem w najróżniejszej postaci.
Królowa dynia
- ok 600 g dyni
- ok 600 g piersi z kurczaka (2 szt.)
- puszka mleczka kokosowego
- 1 szalotka
- 2 ząbki czosnku
- masło klarowane/olej
- sok z cytryny
- sól, pieprz, ostra papryka
- 2 łyżki sosu sojowego
- 2 łyżki oliwy
- 2 drobno starte ząbki czosnku
- 1 łyżka drobno startego imbiru
- 1 łyżeczka czerwonej papryki ostrej (lub do smaku)
Sposób przygotowania :
Piersi kurczaka myjemy, usuwamy błony i chrząstki, kroimy w kostkę. Wkładamy do miski, dodajemy wszystkie składniki marynaty, mieszamy i odstawiamy. Dynię obieramy, usuwamy pestki i kroimy w kostkę (dyni hokkaido nie trzeba obierać ze skórki).W garnku z grubym dnem podgrzewamy 1 łyżkę oleju lub masła i obsmażamy kurczaka. Dodajemy szalotkę i dynię, chwilę razem podsmażamy. Wlewamy mleko kokosowe, doprawiamy solą, pieprzem i gotujemy pod przykryciem przez około 15 minut, do miękkości dyni. Podajemy z ugotowanym ryżem i świeżą zieleniną, np. bazylią lub kolendrą.
Smacznego!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz